Cicha noc ...

Na dzień przed Wigilią wpadam z kolejnymi kartkami świątecznymi. I z tego co pamiętam - zbliżam się już z upublicznianiem moich zapasów kartkowych ku końcowi. Po świętach - zmiana klimatu :) Ilość "bałwanów i skrzatów" w grudniu i tak przeszła moje najśmielsze oczekiwania!
Na pierwszej kartce, dla odmiany króluje fiolet
 I druga - już standardowa - w czerwieniach i zieleniach ze stemplem od Wikuchy
Z każdą godziną lista spraw do zrobienia przed świętami się kurczy. Jupi! Dzisiejsze popołudnie spędzimy na małym gotowaniu i ubieraniu choinki. I co najważniejsze (dla mnie) będzie to żywa choinka! W zeszłym roku spędziłam pierwsze w życiu święta bez żywego drzewka, tym bardziej więc się cieszę, że w tym roku będzie już pachniało świerkiem w całym domu! Dla mnie Boże Narodzenie bez żywej choinki jest jak dla mojego męża Wigilia bez gigantycznej ilości karpia - innymi słowy - niewyobrażalne! :)

Komentarze

Popularne posty