It's Spring o'clock!
Witajcie!
Na początku muszę się Wam do czegoś przyznać - otóż nigdy za bardzo
nie rozumiałam po co niektórzy alterują różne przedmioty - budziki, butelki...
Widziałam kiedyś nawet zalterowaną maszynę do pisania!
Może nie tyle mi się to nie podobało co zastanawiałam się nad tym,
co z takim przedmiotem później zrobić ;)
Owszem - można postawić na półce, ale jak to później oczyścić z kurzu :P
No ale .... przyszła kryska na matyska ;)
Wpadł mi w oko mały budzik, stary i za jedyne 4,5zł!
No cóż było robić ... kupiłam i zalterowałam.
Tak z okazji nadejścia wiosny!
W tym małym, wiosennym budziku zamknęłam dwa wyzwania.
- wyzwanie "Wiosenna łąka" w Zielonych kotach
Pozdrawiam!
Joanna
Cudowne! Gratuluję wykonania :-) To idealnie trafia w mój gust.
OdpowiedzUsuńFantastyczna praca, coś niesamowitego! :-)
OdpowiedzUsuńI bardzo dobrze, że się przekonałaś :DD rewelacja!
OdpowiedzUsuńJedyne co przerabiam to ramki ;-) Jakoś tak nie przekonują mnie inne rzeczy, podobnie mam jak tu opisałaś.
OdpowiedzUsuńAle.
Ale ten budzik ślicznie się prezentuje, naprawdę :-)
No tak, tego typu przedmioty to klasyczne łapacze kurzu ;) Ale cieszę się, że skusiłaś się na ten budzik, bo wygląda teraz bajecznie :)
OdpowiedzUsuń