Młyn wspomnień - czyli ostatnie wyzwanie w Diabelskim Młynie

Witajcie!
Dziś dla mnie szczególny post. W Diabelskim Młynie ruszyło właśnie ostatnie wyzwanie
I choć z różnych względów sama z końcem tego miesiąca planowałam odejść z DT, 
to nie spodziewałam się, że i sam Młyn zawiesi swoją kreatywną działalność. Jednak są różne
sprawy w życiu, które czasem wysuwają się na pierwszy plan. Decyzja jest więc dla mnie zrozumiała. 
Niemniej jednak jest we mnie scrapowy smutek. Dziękuję dziewczynom za
wspólny czas w tym mega kreatywnym zespole, a Anniko dodatkowo za zaproszenie i zaufanie. 
Gdyby nie różnorodne wyzwania, które serwował nam Młyn - wiele moich prac nigdy
by pewnie nie powstało! Cudny to był czas, dość intensywny, ale mega kreatywny! 
Wracając do wyzwania - strasznie Was zachęcam do udziału!
Temat nie jest oczywisty, ani specjalnie łatwy. Tym bardziej wykażcie się kreatywnością, 
zaskoczcie nas, zróbcie tą przyjemność i przygotujcie coś specjalnie na to wyzwanie!
"Młyn wspomnień" - taki jest jego temat. Są też nagrody! Sponsorzy spisali się na 6!
Ja, w związku z moją wczorajszą, ósmą rocznicą ślubu - przygotowałam LO.
A co! Specjalnie dla Młyna - i właśnie dlatego, że u mnie z tą formą jakoś pod górkę ;)
 Zajrzyjcie na Diabelskiego bloga. Dziewczyny pięknie inspirują! --->klik!
Pozdrawiam!
Joanna

Komentarze

  1. Co mogę napisać? Wszystko już powiedziane! Fajnie było razem tam podziałać. Ja też robiłam prace, których chyba bez Mlyna bym nie zrobiła. A Twoje LO świetne. Powinnaś robić je częściej!
    No i kochana, dużo miłości! Też nam ósemka stuknęła :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Piękne kolory i kompozycja :)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty