pierwsze pudełko eksplodujące

Nadarzyła się okazja zrobienia eksplodującego pudełka na urodziny koleżanki. Prezentem były kolczyki, a ich opakowanie idealnie mieściło się w box-ie o wymiarach 10x10. Wybrałam z netu dwa najbardziej odpowiadające kursy i powstało takie oto pudełeczko
pastelowe wyzwanie kolorystyczne
Kolory być może niekoniecznie kobiece. Mi osobiście od razu skojarzyły się z pracą, którą można by wykonać dla małego chłopca, ale postanowiłam sprawdzić czy uda mi się to jakoś przełamać. Pojawiła się więc fuksja. W niewielkich ilościach, bo jednak nie wchodzi w wyzwaniową paletę, ale mam nadzieję, że box-ik nie zostanie przez to zdyskwalifikowany. 
Myślę, że jak na pierwszy raz, całkiem nieźle wyszło. Jednak oczywiście widzę niedociągnięcia. Coraz bardziej odczuwam brak kostki do bigowania albo tablicy MS ( ... marzenie!). Bo wypisany długopis i fugowe łączenia kafelek na kuchennej podłodze, nie do końca dają taki rezultat jaki bym chciała. Będę musiała jeszcze wypróbować wgłębienia w mojej tonicowej gilotynie.
Poza tym, dzisiejszy wieczór sponsorują: chandra, wino, chipsy, lody i oszukane kotlety schabowe z piersi kurczaka. 
Też tak macie, że nawet jakby sto osób popierało wasz pomysł czy działanie, a znajdzie się jedna, która okaże negatywne nastawienie ... to też odechciewa się Wam wszystkiego?! I na dodatek jak tak sobie człowiek uświadomi, że długoletnia (bądź co bądź) przyjaźń, rozsypuje się z miesiąca na miesiąc, z roku na rok ... to chyba można pozwolić sobie na lekkie obżarstwo?! :) Ja tam sobie dałam zielone światło! I pozostając w drogowym klimacie, życzę wszystkim "szerokości" na cały najbliższy tydzień!

ps. od strony technicznej: "tagi" na bocznych ściankach i ćwiek pochodzą ze scrap.com.pl, a napisy oczywiście od joli.

Komentarze

  1. Ha! Pierwsze eksplodujace pudełko..wyszli Ci genialne jak na pierwszy raz i jak na w ogole eksplodujace pudełko;)))) a dlaczego Ha!...bo przez weekend równiez pracowałam nad swoim pierwszym exploding boxem:)) i doszłam do baaaaardzo podobnych wniosków..brak kostki do bigowania to poważny problem..mam nadzieję,że na zdjęciach nie bedzie aż tak widać tych moich pudełkowych krzywizn;))
    Tak czy inaczej..gorąco Cię pozdrawiam i raz jeszcze wyrażam swój zachwyt względem Twojego pierwszego boxa:)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :) dziękuje za tyle miłych słów!zaglądałam do Ciebie, ale z tego co widziałam jeszcze nie dodałaś pudełka. czekam z niecierpliwością!

      Usuń
  2. Piękne, bogate eksplodujące pudełeczko :) Trudno uwierzyć, że pierwsze jakie robiłaś, bo wyszło super! Dziękuję za udział w naszym wyzwaniu w Diabelskim Młynie i pozdrawiam serdecznie :))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. miło, że nie wygląda na debiutanckie :P :) również pozdrawiam!

      Usuń

Prześlij komentarz

Popularne posty